
A więc fiesta. Wszędzie słychać wystrzały petard/kapiszonów, gwizdki poszły w ruch, klaksony szaleją, a okrzyki radości przebijają się przez cały ten zgiełk i huk. W kafejce internetowej nie płacimy za skorzystanie z neta, dostajemy również po butelce coli aby z właścicielami lokalu wypić za powodzenie HDP. W warzywniaku gratis dostajemy owoce i warzywa. Naprawdę kibicowaliśmy im od początku naszego pobytu w Turcji i teraz cieszymy się razem z nimi.
Aga.



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz