Nie udało nam się opuścić Rumunii bez udzielenia pierwszego w naszym życiu wywiadu dla telewizji. Dopadli nas na drodze wylotowej z Constancy. Wybaczcie parę lapsusów językowych ale sami rozumiecie – trema ;) http://www.tvlitoral.ro/calatorie-de-un-an-cu-bani-putini/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz