wtorek, 8 marca 2016
Połów synchroniczny
Aby nie było zbyt sucho i piaszczyście wróćmy do Assam, gdzie przed kilkoma tygodniami świętowaliśmy Bhogali Bihu w ramach festiwalu Jonbeel Mela. Raz do roku okoliczni mieszkańcy wybierają się nad jezioro Aranbil, aby wspólnie brodząc w metrowej głębokości akwenie, przy użyciu wszelkiej maści koszy oraz chińskich sieci wyciągać rybki oraz okazy ważące nawet dobrych kilka kilogramów. Na dany znak sygnał stojący wokół jeziora ruszają z pełnymi radości okrzykami i kierują się ku środku. Wiek i płeć nie ma znaczenia, bo do wody wchodzą wszyscy, i dzieciaki i babcie. Nagle setki ludzi niczym jeden organizm, ławica zmieniają kierunek ruchu i zaczynają zataczać kręgi. Coś niesamowitego!
Jacek
czwartek, 3 marca 2016
Na pustynych rubieżach Rajastanu.
I faktycznie rozluźniło się w mieście po festiwalu. Teraz zachwyca nie tylko widok z górującego nad miastem fortu, ale również klimat pośród krętych i ciasnych uliczek, którymi na co dzień się przechadzamy. Budynki miasta mają kolor piaskowy, można powiedzieć że wszystkie. Mieszkańcy natomiast są w kolorach tęczy, wszyscy, można powiedzieć. Do tego wszędobylskie krowy, psy i świnie. Eksploracja Jaisalmer to przyjemność sama w sobie.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)

